Elysees Hurghada (ex. Elysees Dream Beach)

Pobyt przebieg bezproblemowo. Hotel nie należy do nowych, ale otoczenie i pokój czyste i schludne. Obsługa dba, aby było miło i wygodnie. Zastrzeżenia mam jedynie do czystości łazienek części wspólnych: mało zadbane, brakowało wszystkiego, mydła, papieru, papierowych ręczniczków. Jedzenie dobre, świeże. Jak za taką cenę, oceniam dobrze. Jeżeli ktoś ceni sobie luksus, to niech lepiej rozejrzy się za innym hotelem. Plaża ładne, chociaż mała, ale komfortowe leżaki na pomostach i piękny widok na morze, wynagradzają wszystko. Byłam w październiku, a więc poza sezonem, więc było komfortowo, myślę, że w sezonie nie byłoby tak miło;) Ogólne wrażenie pozytywne.

Zalety

Największą zaletą była cena;)

Wady

Brak bezpośredniego dostępu do plaży.

Syf syf jeszcze raz syf. Obsługa tragedia proponują za 100 dolarów lepszy pokój który też jest okropny. Bardzo niemili i drinki nie da się pić a piwo jak leją to sama piana. Jedzenie w miarę. W pokojach śmierdzi stęchlizną. Nie polecam.

Zalety

Brak

Wady

Same

Hotel średniej klasy, przyzwoity jak na Egipt, z ładną plażą. Stosunek jakości usług do ceny odpowiedni.

Zalety

Hotel w cichej lokalizacji, ale blisko centrum Hurghady. Ładna plaża, fajne animacje zarówno dla dzieci, jak i dla osób dorosłych.

Wady

Monotonne jedzenie, codziennie ten sam zestaw.

Zdecydowanie odradzam pobyt w tym hotelu. Już na samym początku zostaliśmy zaprowadzeni do pokoju, który był w opłakanym stanie brudny, zaniedbany i po prostu nie nadawał się do zamieszkania. Oczywiście, za dodatkową opłatą „magicznie” znalazł się lepszy pokój. To wyglądało na standardową praktykę codzienne dorabianie się na turystach. Kolejna nieprzyjemna sytuacja miała miejsce drugiego dnia podczas obiadu. Podszedł do nas mężczyzna, który przedstawił się jako manager, i zapytał skąd jesteśmy. Gdy odpowiedzieliśmy, że z Polski, oznajmił, że ta restauracja „nie jest dla nas”, tylko dla innych. Pomijając fakt, że większość osób przebywających tam miała identyczne opaski jak my nikt inny nie został w ten sposób potraktowany. Zachowanie kompletnie nie na miejscu, wręcz dyskryminujące. Jedzenie było absolutnie monotonne dzień w dzień to samo, bez smaku i bez jakiejkolwiek różnorodności. Po kilku dniach nie dało się już na to patrzeć, a co dopiero jeść. Płacąc za opcję all inclusive, spodziewaliśmy się zdecydowanie wyższego poziomu, a niestety rozczarowanie było ogromne. Dodatkowo, napoje serwowane były w śmiesznie małych, cienkich plastikowych kubeczkach zupełnie nieprzystających do standardów hotelu, który rzekomo ma kilka gwiazdek. Basen i plaża były czynne jedynie do godziny 18:00, co jest mocno ograniczające, zwłaszcza że w Egipcie wieczory są bardzo przyjemne i aż prosi się o dłuższy relaks. Na koniec codziennie zacinająca się karta do pokoju, trzeba było chodzić do recepcji po jej ponowne zakodowanie. Męczące i irytujące, szczególnie po całym dniu spędzonym poza pokojem. Podsumowując, hotel nastawiony wyłącznie na wyciąganie pieniędzy od turystów, z kiepską organizacją, słabą obsługą i wieloma drobnymi, ale irytującymi problemami. To zdecydowanie nie jest miejsce, do którego chciałbym wrócić ani które mogłabym komukolwiek polecić.

Nie wiem, jakim cudem ten hotel ma tak wysoką ocenę na Google. W Europie nie dostałby nawet dwóch gwiazdek. To były jedne z najgorszych wakacji w moim życiu – zamiast odpoczynku i relaksu dostałem tylko stres, złość i poczucie bezsilności. Już na samym początku zostałem zaprowadzony na tyły hotelu, do jakiegoś drugiego budynku, który wyglądał bardziej jak magazyn niż część dla gości. Wejście przypominało zaplecze pracownicze, a w środku przywitała mnie obrzydliwa, zaszczurzona kanapa i zniszczony, brudny dywan. Do tego pan, który mnie tam prowadził, zażądał praktycznie łapówki, żebym dostał inny pokój… To był pierwszy moment, kiedy poczułem, że to będzie koszmar. Pokój? Ogromne rozczarowanie. Ściany całe w brudzie, zamek w drzwiach prawie wyłamany – miałem wrażenie, że ktoś wcześniej próbował się tam włamać. Przez cały pobyt nie miałem ciepłej wody 😢. Klimatyzacja przez dwa dni nie działała, w pokoju panował upał jak w piekle – spanie było praktycznie niemożliwe. Łóżka były zarwane, lampki brudne i połamane, a cały wystrój sprawiał wrażenie, jakby od lat nikt nie włożył złotówki w remont. Jedynym plusem był pan sprzątający – naprawdę dobry człowiek, który próbował ogarnąć ten dramat, ale co on mógł zrobić, skoro całe wyposażenie było kompletnie zniszczone? Jedzenie… tu już ręce opadają. Wybór minimalny, potrawy mdłe albo niesmaczne, a często czegoś po prostu brakowało, bo nikt nie dokładał. Wszystko powtarzało się dzień w dzień. Po dwóch dniach miałem już tak dość, że zamiast cieszyć się wakacjami, marzyłem tylko o powrocie do domu. Na recepcji czekało mnie kolejne upokorzenie. Kobieta, która tam siedziała, nie tylko nie chciała pomóc, ale wręcz śmiała mi się prosto w twarz, gdy zgłaszałem problem z kartą do pokoju. Stałem tam sfrustrowany, czując się jak ktoś wyśmiewany, a nie klient, który zapłacił za pobyt. W ofercie obiecywano darmowe WiFi w całym hotelu – kłamstwo. W pokoju nie działało w ogóle, można było się połączyć jedynie w lobby albo na klatce schodowej. Okna były cienkie jak papier – hałas z ulicy budził mnie całą noc, trąbienie samochodów było nie do zniesienia. A żeby dopełnić tragedii – dostałem pokój na drugim piętrze w budynku bez windy, więc wnoszenie walizek było koszmarem, którego nikomu nie życzę. (...) To miały być wakacje życia, a okazały się koszmarem, za który zapłaciłem niemałe pieniądze. Czuję się oszukany, zlekceważony i upokorzony. Nigdy więcej nie wrócę do tego miejsca i każdemu, kto chce spędzić spokojne wakacje, zdecydowanie odradzam ten hotel. To nie były wakacje – to był horror.

Zalety

Doceniłem wakacje spędzone w domu

Wady

Brudny, personel niemiły, brak wifi jak w ofercie, słabe jedzenie